Mazurskie jeziora. Poznaj Bełdany
Bełdany to jeden z bardziej znanych akwenów Krainy Tysiąca Jezior. Malownicze położenie pośród lasów Puszczy Piskiej przyciąga w te okolice wielu turystów...
Pośród urokliwych mazurskich jezior na uwagę na pewno zasługują Bełdany – akwen tworzy długą nieckę, ale mniejsze i większe zatoczki stanowią świetne miejsce do odpoczynku podczas żeglowania. Jednak nie jest to miejsce, gdzie spragnieni spokoju znajdą błogą ciszę, tu zawsze sporo się dzieje, a to za sprawą bliskości popularnych letnisk – Rucianego-Nidy oraz Mikołajek.
Bełdany to część „mazurskiej jachtostrady” – tworzą ją także inne jeziora: Mikołajskie, Guzianka Mała, Guzianka Wielka i Nidzkie. Z tego też względu pływa tędy naprawdę dużo jachtów i motorówek, więc odgłos silników spalinowych dominuje nad innymi dźwiękami. Mimo wszystko okolice tego jeziora warto odwiedzić, gdyż kryją wiele niespodzianek!
Ciekawe miejsca nad jeziorem Bełdany
Podczas wypoczynku na Mazurach warto znaleźć czas, by zobaczyć najważniejsze miejsca zlokalizowane nad Bełdanami. To nie tylko Ruciane-Nida, typowo turystyczne miasteczko, ale również zakątki, gdzie czas się zatrzymał – a nawet cofnął.
Zapraszamy do niedużej wsi Iznota, gdzie turyści mogą poznać bliżej kulturę Galindów. Było to plemię bałtyjskie, które pomiędzy V w. p.n.e. a XIII w. n.e. zamieszkiwało zachodnią część Pojezierza Mazurskiego. Chroniąc się przed atakami wrogów swoje osady wznosili na podmokłych terenach – ich domostwa często były budowane na drewnianych palisadach wbitych w bagno. Stworzyli cały system ścieżek, niektóre tylko po to, by wyprowadzić w pole przeciwnika.
Wszystkich ciekawych życia Galindów zapraszamy do miejsca o nazwie Galindia – Mazurski Eden. To wyjątkowe przedsięwzięcie pasjonatów, którzy stworzyli klimatyczny hotel na wzór galindzkiego grodu. Jest on zlokalizowany na półwyspie u ujścia Krutyni, odtworzono tu całe życie Galindów, łącznie z plemiennymi tradycjami i kultem. Przyjazd tu daje szansę na przeżycie wspaniałej przygody!
Podobnie jak wizyta w Popielnie, leżącym na wschodnim brzegu Bełdan, w miejscu gdzie łączy się z Jeziorem Mikołajskim. Turystom nie jest obca ta miejscowość, będąca jedną z atrakcji okolicy. Swoją siedzibę ma tam bowiem Muzeum i Stacja Badawcza PAN, a zwiedzający wypatrują tabunów koników polskich. Zwierzęta raczej nie boją się ludzi, niektóre nawet podchodzą w nadziei otrzymania kostki cukru. Poza końmi w Popielnie rezydują również jelenie oraz bobry.
Bełdany dla rowerzystów
Okolice jeziora są atrakcyjne także dla rowerzystów – pętla Bełdany liczy około 40 kilometrów, ma swój początek i koniec w Rucianem-Nidzie. Na trasie znalazło się dużo interesujących miejsc, w tym wspominana już Galindia. Jednak wcześniej do obejrzenia jest jeszcze śluza Guzianka, zapewniająca połączenie jeziora Bełdany z Guzianką Małą, wieś Wejsuny z mazurskimi chatami z przełomu XIX i XX wieku oraz Onufryjewo.
Wieś Onufryjewo została założona przez Onufrego Jakowlewa Smirnowa, staroobrzędowca. Staroobrzędowcy w połowie XVII wieku odrzucili reformy prawosławia narzucone przez cara i zerwali z oficjalną Cerkwią. Z powodu prześladowań musieli uciekać z Rosji, chroniąc się w Prusach. Dzisiaj pamiątką po nich są świątynie – najciekawsza znajduje się w Wojnowie.
fot. AdobeStock
Komentarze
